Stepan Bandera budzi skrajne emocje. Dla jednych spiżowy bohater, dla innych bandyta i morderca. Dlatego warto przeczytać co o Banderze myśli ukraiński historyk Jarosław Hrycak.
Hrycak urodził sie w 1960 roku pod Stryjem. W okolicach Stryja przebiegało dzieciństwo i młodość Bandery, silnie działała tam też OUN a potem UPA. Brat jego babci był w OUN. W 1941 zamordowali go w wiezieniu sowieci.
Oto tłumaczenie fragmentu wywiadu Hrycaka:
Moja mam śpiewała mi do snu upowskie pieśni…Kult bandery i banderowców był u nas silny na długo przed upadkiem komunizmu. Ale z drugiej strony pamiętam rodzinne rozmowy…
O tym, ile niesprawiedliwości i niewinnych ofiar z naszej i sąsiednich wsi mają na swoich rękach banderowcy. Te rozmowy zazwyczaj kończyły się słowami: Nasi banderowcy to nie byli prawdziwi banderowcy. Prawdziwi banderowcy walczyli gdzieś tam, na Wołyniu czy w Karpatach. A u nas to byli młodzi i niezbyt rozumni chłopcy, którzy poszli do lasu.
Rozumiem, że te słowa naprawdę były próbą pogodzenia faktów z mitami: nasi banderowcy byli jednak prawdziwymi banderowcami.
Z dzieciństwa pozostał we mnie ten rozdwojony stosunek do Bandery i banderowców. Podobnie jak większość moich krajanów z Galicji jestem dumny z tych młodych chłopców, którzy mieli odwagę stanąć przeciwko okrutnemu wrogowi. Ale jednocześnie jest mi wstyd i czuję się moralnie odpowiedzialany za przestępstwa, które popełniali. I to nie tylko przeciwko miejscowym Polakom czy Żydom, ale też przeciwko Ukraińcom.
Mój osobisty stosunek do Bandery jest bardzo prosty: Tak, bez watpienia to bohater, ale nie jest moim bohaterem, kiedy mówimy o wartościach jakie wyznawał.
Rozumiem, że irytuję tym tych, którzy w Banderze widzą tylko bohatera, jak i tych, jacy uważają go wyłącznie za bandytę…
Jako historyk mogę powiedzieć: Banderze przypisują zbrodnie, jakich nie popełnił i sukcesy, z jakimi nie miał nic wspólnego. Realny Bandera i ten Bandera, który istnieje w zbiorowej pamięci Ukraińców to dwie różne osoby.
Cierpliwie czekam, kiedy powstaną biografie tego prawdziwego, realnego Bandery, A nie Bandery zmitologizowanego, nie ważne czy na pozytywny czy negatywny sposób.